Bereśnik, Dzwonkówka, Prehyba,

Propozycja łatwej a zarazem ciekawej wycieczki górskiej ze Szczawnicy to dojście do schroniska "Pod Bereśnikiem". Po drodze można podziwiać wspaniałe widoki na Tatry i Pieniny. Dojście do schroniska zajmuje tylko około godziny, więc bardziej wytrwałym turystom polecam jeszcze wejście na Dzwonkówkę i Prehybę. Wszystkie te szczyty znajdują sie w Paśmie Radziejowej w Beskidzie Sądeckim.


Ze Szczawnicy wychodzimy żółtym szlakiem. Dochodzimy nim do schroniska, a nawet do samej Dzwonkówki. Od Dzwonkówki do schroniska "Prehyba" idziemy czerwonym Głównym Szlakiem Beskidzkim. Powrót do Szczawnicy następuje niebieskim szlakiem. Całość zajmuje minimum prawie 7 godzin.

Wycieczka do schroniska "Pod Bereśnikiem" rozpoczyna się w Szczawnicy na Placu Dietla. Sam plac jest bardzo interesującym i wartym odwiedzenia miejscem. Można do niego dojść od strony Parku Górnego albo z ulicy Zdrojowej. To miejsce bardzo mnie zachwyca. Plac jest otoczony pięknymi budynkami, przykłądami polskiej architektury uzdrowiskowej XIX wieku. Na środku placu stoi fontanna, a uliczką lekko wznoszącą się w górę biegnie interesujący nas żółty szlak do schroniska.

Początkowo szlak biegnie uliczką wśród równie wspamiałych jak na samym placu Dietla budynków. Przez pewien czas pieszy szlak pokrywa się też ze ścieżką rowerową, ale po pewnym czasie te dwie drogi rozdzielają się. Ścieżka rowerowa także prowadzi do schroniska, ale dużo ciekawiej jest na szlaku zahaczającym o Bryjarkę (679 m n.p.m.) . Bedąc już w okolicach Bryjarki szlak rozgałęzia się i na lewo idziemy prosto do bacówki, a na prawo na krzyż. To właśnie ten krzyż, który nocą świeci nad Szczawnicą. Drewniany krzyż na Bryjarce znajdował sie tu już od 1860 roku. Na początku XX wieku zamontowano tu metalowy krzyż.

Do schroniska pozostał jeszcze kawałek. Można już podziwiać wspaniałe widoki, szczególnie na szczyty Tatr. W dole widać Szczawnicę, Grajcarek i Dunajec. Dochodzimy do schroniska. Jest bardzo ładnie.

Zobacz zdjęcia ze Szczawnicy!
Dalszy ciąg wyprawy

4 komentarze:

Fotografia - Katarzyna Irzeńska pisze...

No no ciekawie, szczególnie, że po drodze można zobaczyć wiele pięknych miejsc. Muszę się kiedyś zebrać ekipę ludzi i się wybrać. Zainteresowałeś mnie tym placem Dietla, gdyż z opisu i zdjęcia zapowiada się jako bardzo urokliwe miejsce.

Łukasz pisze...

Tam w ogóle jest ładnie. Zupełnie inaczej niż w Wiśle czy Ustroniu.

Anonimowy pisze...

w Szczawnicy byłam już chyba z 20 razy!!!i jeszcze się nie znudziło!!to cudowne miejsce!każdy jego zakątek i o każdej porze roku!!a jak skończą wielki remont ...ach będzie po prostu najpiękniejszym miejscem Polski!!!nowa promenada nad Grajcarkiem, pijalnia wód, ale przede wszystkim przełom Dunajca w drodze do Chaty Pieniny, Sokolica z tą piękną sosenką,Trzy Korony, szlak przez Leśnicę do Czerwonego Klasztoru...ech zatęskniłam choć byłam tam ledwie w marcu

Łukasz pisze...

Ja tam byłem "zaledwie" kilka razy, a do 20 jeszcze trochę brakuje, ale podzielam w całości zachwyt z poprzedniego komentarza. To na pewno jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce.

Prześlij komentarz

Przyłącz się do dyskusji!