Podróże samochodem

Podróż samochodem dostarcza niesamowitych wrażeń. Najbardziej lubię trasy wśród gór, ale przecież większość moich samochodowych podróży to dojazdy do pracy. Co lubię w jeździe autem i dlaczego preferuję małe samochody? Dlaczego zamiast całonocnej jazdy pociągiem wole całodzienną samochodową?

Lubię jeździć samochodem. Planując wyjazd wybieram właśnie ten środek transportu. Tak jest prościej, ciekawiej, a czasami nawet taniej. Podróż samochodem dostarcza niesamowitych wrażeń. Największe są na pewno wtedy kiedy jestem na widokowej drodze wśród gór gdzieś daleko. To jednak nie przytrafia mi się każdego dnia. Codziennie jest to raczej droga do pracy, która choć przejeżdżana wielokrotnie też nie jest zła. Akurat mam to szczęcie jeździć do pracy ciekawą trasą. Najpierw jest to pagórkowata droga wśród lasów, gdzie jesienią jest szczególnie ładnie. Kiedy las się kończy pojawia się zabudowa i nie jest już tak bajkowo, ale po chwili jestem już na dwupasmówce, którą szybko dojeżdżam do celu.

Preferuję małe samochody, bo taki samochód właśnie mam i bardzo go lubię. Głównie i tak jeżdżę na niezbyt długich dystansach do pracy, gdzie takie samochody są najlepsze. Podczas wyjazdów rodzinnych są oczywiście czasami problemy ze zmieszczeniem wszystkiego. Narazie się mieścimy, ale przyjdzie niedługo moment rozglądania się za większym wygodnym samochodem rodzinnym. Na dalekie wyjazdy w większym gronie duże samochody rodzinne są idealne. Takiego auta nie mam więc narazie samochodowy wyjazd w Aply nie wchodzi w grę. Za to śmiało można jeżdzić w nasze i ościenne Karpaty.

A dlaczego na wakacje wolę podróż samochodem zamiast bezstresowej jazdy innym środkiem trasnsportu? Samochód daje wolność. Jedziesz tam gdzie chcesz. W każdej chwili możesz zboczyć z trasy, zatrzymać się. Nie jestem fanem szybkiej jazdy ani najnowszych samochodów. Lubię za to widok gór z drogi. Wieczorem uwielniam oświetloną latarniami autstradę. Nie mam takich widoków na codzień, ale cenię chwilę kiedy są. 

Kategoria: 5 komentarze

5 komentarze:

Dorota i Marek Szala pisze...

Samochód daje swobodę, aczkolwiek w sytuacji, gdy wyruszamy w góry pieszo mamy drobne ograniczenie, bo musimy wrócić do miejsca, w którym go zaparkowaliśmy.
Bywa jednak, że samochód jest nieodzowny np. żeby zobaczyć najwspanialszą drogę świata: http://moto.onet.pl/1624559,1,najwspanialsza-droga-swiata,artykul.html?node=13
http://moto.onet.pl/187533,galeria.html

Pozdrawiamy. [http://gorskiewedrowki.blogspot.com/]

Łukasz pisze...

W górach można zaplanować kółeczko. Wtedy dojdzie się do miejsca rozpoczęcia gdzie zostawiliśmy samochód. Ale to prawda, niekiedy chciałoby się dojść do innego miejsca i wtedy musimy wrócić w inny sposób.

Anonimowy pisze...

Bardzo fajny blog, może nie w temacie ale polecam także super serwis turystyczny nocuje.net. Pod adresem www.nocuje.net wiele świetnych informacji i ofert noclegów.! pozdrawiam. Kris

Anonimowy pisze...

My już drugi raz z rzędu wybieramy się do Silvi Marina we Włoszech koło Pescary. W ubiegłym roku lecieliśmy samolotem, w tym roku wybieramy się samochodem. Trasa przez Austrię i Włochy jest niesamowita i stąd wybór.

Tak w ogóle to zapraszam też na bloga Appartamento Caterina, do którego się wybieramy. Tam też jest nieco o środkach transportu. http://wakacjewlochy.wordpress.com/

alithria pisze...

Uwielbiam zwiedzanie samochodem, zatrzymujesz sie tam gdzie chesz, wstajesz o ktorej chcesz, spisz gdzie chcesz i nie nosisz tego wszystkiego na plecach. A, gdy chcesz spacerowac, samochod zawsze mozesz zostawic. Prawie cala Portuglie zjechalam malym, bialym samochodem z czworka znajomych. I tu doslownie mozesz pojechac nim na koniec kontynentu. Nie jestes sam w swoim pozdrozniczej pasji ;)

Prześlij komentarz

Przyłącz się do dyskusji!